Te makaroniki najpierw mówią do nas kolorami. W te zimowe, szare dni przynoszą nam trochę błysku i radości. Pomarańczowy i różowy to ostatnio jedno z moich ulubionych połączeń kolorystycznych. Na początku miałam plan, żeby obok marakui i truskawki pojawiło się jeszcze marshamallow. Jednak słodyczy było zanadto, postanowiłam wykluczyć piankę z tej trójki. Został więc krem truskawkowy (ganache bo to krem na czekoladzie) i żelka (a właściwie pate de fruit) marakujowe. Część makaroników została ozdobiona pestkami marakui. Część otrzymała truskawkową pralinkę, z żelką z marakui. Jeśli chcecie zobaczyć jak robię czekoladki, odwiedź mój profil na Instagramie.
Jeśli chcesz upiec makaroniki, zapraszam Cię do moich dwóch bardzo szczegółowych artykułów na ich temat. Makaroniki na bezie francuskiej i makaroniki na bezie włoskiej. Jeśli chcesz upiec makaroniki z pestkami marakui. Zobacz jak to zrobić!
Pestki, które pozostały Ci, po zrobieniu puree, możesz wykorzystać. Nie wyrzucaj ich. Odpowiednio przygotowane, mogą posłużyć jako ozdoba do makaroników bądź innych słodkości. Jeśli chcesz wykorzystać je, tak jak ja, połóż kilka pestek na każdą połówkę makaronika. Zrób to kiedy odpowietrzysz makaroniki, jeszcze przed suszeniem.
Sposób przygotowania pestek marakui:
- Przygotuj niewielki rondelek. Wrzuć do niego pestki z marakui. Zalej wodą. Następnie wsyp trzy łyżeczki sody oczyszczonej. Wszystko zagotuj. Gotuj kolejne 15 minut.
- Po tym czasie, wysyp pestki na sito. Dokładnie przepłucz zimną wodą. Następnie odłóż pestki do wysuszenia. Wskazówka Ady: zazwyczaj kładę pestki na ręczniku papierowym. Zostawiam na kilka godzin.
- Wysuszone pestki przejrzyj. Zdejmij pozostałości marakui. Przechowuj w szczelnie zamkniętym pojemniku.
Krem truskawkowy
Przepis na przełożenie 25 makaroników (50 połówek)
Ten krem został przygotowany na czekoladzie truskawkowej. Niestety nie jest ona dostępna w zwykłym markecie. Najlepiej zamówić ją przez Internet. Ja swoją zamówiłam na Amazonie. Ta czekolada jest wyjątkowa. Ma bardzo intensywny, truskawkowy smak.
Składniki:
300 g truskawkowej czekolady
150 g śmietanki 36%
20 g glukozy w syropie (można zastąpić miodem)
Sposób przygotowania:
- Śmietankę wraz z glukozą podgrzej. Pamiętaj żeby jej nie zagotować. Śmietanka powinna mieć temperaturę około 80°C.
- Czekoladę umieść w miseczce.
- Wylej gorącą śmietankę na czekoladę. Odczekaj 3 minuty. Zblenduj.
- Zabezpiecz folią (na powierzchni) i odstaw do lodówki na co najmniej 6 godzin.
- Przed użyciem dobrze wymieszaj. Przełóż do rękawa cukierniczego z okrągłą końcówką. Wskazówka Ady: używam okrągłej tylki, o średnicy 8mm.
Żelka marakujowa
Pate de fruit swoją konsystencją przypomina żelkę. Jednak nieco bardziej się ciągnie. Pate de fruit konsystencje zawdzięcza pektynie NH oraz podgrzaniu cukru do odpowiedniej temperatury.
Składniki:
100 g soku z marakui (otrzymałam z 6 owoców marakui). Zamiast świeżego soku możesz użyć puree z marakui bądź pulpę (niesłodzoną).
120 g cukru
3 g pektyny NH (możesz użyć zwykłej pektyny)
60 g wody
30 g glukozy w syropie (możesz zastąpić miodem)
Sposób przygotowania:
- Dokładnie wymieszaj pektynę z cukrem. Wskazówka Ady: pektyna ma tendencję do grudkowania, kiedy łączy się z cieczą. Wymieszanie jej z cukrem, zapobiega temu.
- Sok z marakui, glukozę i wodę umieść w rondelku. Podgrzej do 40°C. Następnie dodaj cukier z pektyną. Wymieszaj dokładnie trzepaczką.
- Całość zagotuj do 107°C.
- Przełóż do rękawa cukierniczego. Pozostaw do ostygnięcia.
Przygotuj makaroniki do szprycowania. Dobierz je w pary, połóż obok siebie, środkiem do góry.
Wyszprycuj krem truskawkowy na jedną połówkę makaronika. Następnie w środek kremu wbij końcówkę worka, z żelką. Wyciśnij żelkę, do momentu, aż będzie wypływać na wierzch kremu. Drugą połówkę makaronika połóż na kremie i żelce. Przyciśnij, w taki sposób aby krem równomiernie rozszedł się po bokach. Wskazówka Ady: wyszprycuj taką ilość kremu aby nie wychodził poza makaronik.
Rozpuść odrobinę truskawkowej czekolady. Przełóż do worka cukierniczego bądź do rożka, z papieru do pieczenia. Maluj cienkie paski na jednej połówce makaronika. Pozostaw makaroniki, do momentu aż czekolada zastygnie.
Odstaw zabezpieczone makaroniki (ja chowam je do pojemnika plastikowego) do lodówki na co najmniej 12 godzin. W tym czasie makaroniki „dojrzewają”. Co oznacza, że krem nawilża ciasteczka. Dzięki temu są miękkie i delikatne.
Makaroniki możesz zamrozić, do miesiąca.